Dog Trekking rozpoczęty ! Dzisiaj moja pańci bezwzględnie postanowiła rozpocząć sezon biegów . Typowy dog trekking jest bez biegów , lecz my jesteśmy inne więc połączyłyśmy biegi z spacerowaniem. Być może mój ekwipunek wzbogaci się o smycz automatyczną . Ona będzie jedynie na dog trekking . Ala i Czika nie mogły nam towarzyszyć. Trasa zaczęła się działkami , ulicą Zagórze , Zagórzem i polami . To było rano . Po południu ( już zaczęło się ściemniać ) trasa wyglądała tak : ulica Spacerowa , Zagórze , pola za działkami <3 . Tropiłam i chciałam polować . Pani najpierw wraz z koleżanką , która nam towarzyszyła cieszyły się i śmiały . Lecz gdy pańci chciała mnie przypiąć ja byłam temu przeciwna . Chciałam im pokazać , że w tych krzaczorach coś było . Monika zaniepokoiła się . Wreście dałam się złapać. Za cmentarzem był lód i dziewcsyny się nie oparły ślizgawce . Po długim trekkingowaniu przyszedł czas na powrót do domku . Planujemy codziennie być w coraz to dłuższych trasach , ale tym razem biegowych :) .
Dinamarca de la Luna .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz